www.ulfhoednar.fora.pl

Andrzej

Uznałem, że fajnie by było jakby ktoś zamieścił jakąś instrukcję dla noobów jak zrobić w 100% historyczną, wytrzymałą tarczę, bo jak wrócę do domu to mam zamiar się w to trochę pobawić.

P.S. podobne tematy można pozakładać do innych przydatnych bajerów np: kaletka.

Leszy

1. Chcesz zrobić historyczną tarczę czy taką jaką robią ludzie w naszej grupie?
2. Czy interesuje cię jakiś region, kultura?
3. ile czasu i kasy chesz na nią przeznaczyć?

Światosław

Adrzej zrobienie tarczy jest proste tylko tarcza wpełni historyczna ( z desek około 10 mm obita płutnem i skórą ) to jest krótko żywotna i warto ją mieć tylko na wyjazdach by módz wyjść do bitwy, dlatego na treningi radzę zrobić tarczę mniej historyczną (czyli sklejka 8-10 mm obita płutnem i skórą ) jest wytrzymalsza dlatego na treningi bo raczej wątpie ze co dwa może trzy treningi będzie sobie każdy robił tarczę, za duże koszta no i uciążliwe.

Leszy

Drogi Wieszczu... jeśli przytrafi ci się wpisać słowo "historyczne" to proszę żeby chwilę po nim był link do źródeł lub cytat z literatury + bibliografia... bo inaczej nie wiadomo czy jedziesz na swoim autorytecie czy wiedzy. Skąd wziąłeś 10 mm? Niema co dałeś Andrzejowi świetną instrukcję do zrobienia tarczy... to jakbym Ciebie zapytał jak zrobić pierogi z jagodami to byś mi napisał... no z mąki, wody, soli, oleju, jajka i jagód...

Z całym szacunkiem...
Apeluję do Ciebie Wieszczu byś nie szastał słowem historyczne bo wielu ludzi myśli że to serio jest historyczne a to jest wymyślone przez Ciebie. Latami się na to nabierałem.

Światosław

Leszy to powiem tak weź zrób tarczę z desek np. 20 mm i jestem ciekaw czy dasz radę nią walczyć przez chociażby 30 minut. A tak wogóle jak zajżysz do katalogu znalezisk archeologicznych to zobaczysz że podają tam grubości od 0,5- 0,6 mm grubości dlatego poddałem grubość 10mm bo to najbardziej optymalna grubość desek.

Leszy

Skąd pomysł że 10mm jest optimum dla 5-6mm?
Kto Tobie mówi żebyś robił tarcze z desek 20mm?
Andrzej zapytał o sposób zrobienia historycznej tarczy.Termin "historyczna" oznacza to że trzeba zrobić ją tak żeby przy budowie tarczy jak najwięcej etapów tworzenia było zgodnych z realiami wieku, kultury i regionu z którego pochodzi znalezisko na którym się wzorujemy.
np. wiadomo że z lasu drewna kraść nie wolno. Dlatego można kupić deseczkę grubszą i "odchudzić" ją metodami historycznymi aż do pożądanej grubości.

Czego termin "historyczny" NIE OZNACZA. Robienie czegoś metoda współczesną. bo wszyscy tak mają, podczas gdy można zrobić to metoda odpowiednią dla rekonstruowanego czasu. Robienie czegoś co będzie wyglądać jak historyczne (historyzowane miski robione na tokarce). Używanie współczesnych surowców lub surowców które w tamtych czasach nie występowały na naszych ziemiach (stroje z bawełny). Używanie narzędzi które są wyłącznie współczesne (szlifierka do robienia miecza ^.^)

Ja się przyznaję do używania dłut które w zasadzie nie zmieniły się na przestrzeni czasu, ale jednak zrobiła je fabryka a nie kowal (się chuje podjąć nie chcą). W ramach obrony powiem że wyglądają jak historyczne ale nimi nie są!

mea culpa mea maxima culpa

Wielki Wieszczu nasz... proszę nie siej zgorszenia w szeregach ludzi którzy chcą się dowiedzieć co jest historyczne.
Nie mam nic przeciwko temu żeby ktoś był niehistoryczny ale chciałbym żeby ludzie wiedzieli że mroczą a nie dowiadywali się bzdur od nas, weteranów a później mroczyli, myśląc że są zajebiście historyczni.

Thorstein

Kurwa, weźcie raz pojedynkujcie się o racje, bo wasze dysputy pełne emocji mnie irytują osobiście. Do pierwszej uciętej kończyny i tyle.

Andrzej, ja bym proponował na początek wykonanie treningowej z elementami historycznymi. Czyli sklejka, płótno i skóra na rant. Pomaluj, zamocuj imacz, umbo... By znać podstawy. Później zajmiesz się robieniem solidnej, z desek. Po kolei, nie rzucaj się z motyką na słońce. Sam zacznę od trningówki ze sklejki. Później pomyślę nad solidną, historyczną w chuj tarczą, że będą do niej walić ludzie i klękać do miecza.

Historyczność, historycznością ale cholera. Niech ludzie rozwijają się pewnymi etapami, nabywają umiejętności a nie od razu szli na wodę głęboką. Tak się skutecznie zniechęca. Banda kaprali, a porucznika żadnego, kurwa. Sam zacząłem od chujowej pochwy by się wprawiać.

Leszy

Proponuję inny plan:
1. Sprawdzić źródła historyczne na temat tarcz, minimum to co znajduję się w katalogu znalezisk.
2. Po dopasowaniu źródła wykonać tarczę zgodną historycznie z materiałem źródłowym lub/i wykonać tarczę treningową stylizowaną na znalezisko.

Rozwijanie się etapami to bzdura. Jakieś 90% ludzi którzy raz zrobili sobie strój i broń, nigdy nie podwyższa swojego poziomu.

Thorstein

To te 10 % pracuje nad sobą.

Falimir

Żeby nie było niedomówień:

Historyczne- robisz praktycznie kopię znaleziska,oczywiscie jego pierwotnej formy,czyli gotowego,pełnego wyrobu.

Leszy

No tak. Dlatego lepiej żeby nowe osoby w ruchu reko robiły swój strój już jako rekonstrukcję ostateczną. Wiadomo że są rzeczy które zużywają się szybko buty (szczególnie jak ktoś waży dużo), tarcze (jak ktoś dostaje dużo) czy miecze (jak ktoś wali dużo) i je trzeba wymieniać. Tak jak dzisiaj mówiłem Wieszczowi, najlepiej żeby ludzie mieli tarczę treningową (do zajechania) i reprezentacyjną (rekonstrukcja - do walki 2 może 3 razy w roku). Odnośnie tarczy, to chętnie bym się pisał na robienie takiej z umbem drewnianym, mogę pomóc w robocie i doradzić.

Światosław

no możemy zrekonstruować taką tarczę z umbem drewnianym ale prawdopodobnie to nie jest tarcza tylko przykrywka ale niewiem napewno tak przynajmniej jest napisane w katalogu znalezisk

Leszy

Niema jednej tarczy z drewnianym umbem... jest ich kilka... a tak w ogóle to katalog znalezisk to nie jest jedyne źródło informacji.

Gość

Ok, co do tarcz - fajne i przystępne artykuły można poczytać tutaj:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Podsumowując wiedzę z tych rejonów można się pokusić o rekonstrukcje przynajmniej 2 różnych (konkretnych) tarcz z 2 różnych regionów.

1. Tarcza z Gokstad ( Norwegia )

Datowanie:
- X. wiek

Tarcza:
- 7 lub 8 deszczułek sosnowych grubości 0.7cm sklejonych klejem kostnym
- drewniany imacz idący przez całą długość tarczy
- najgorzej z rozmiarem, jeśli być wiernym rekonstrukcji to tarcza winna mieć minimum 80 cm średnicy

Umbo:
- żelazne, typu Rygh 564 wg Arwidssona ('a' na obrazku)

Skóra:
- brak, ew. na ranty

2. Tarcza z Tira Bog ( Łotwa )

Datowanie:
- IX. wiek

Tarcza:
- 6 deszczułek świerkowych, lub jodłowych grubości 0.6cm sklejonych klejem kostnym
- drewniany imacz idący przez całą długość tarczy ( nie zachował się )
- najgorzej z rozmiarem, jeśli być wiernym rekonstrukcji to tarcza winna mieć minimum 85,5 cm średnicy

Umbo:
- drewniane, na wzór umb żelaznych, trzymane na 14 gwoździ

Skóra:
- przód oraz tył tarczy jest pokryty skórą, przyszytą na rantach. Między skórą, a drewnem znajduje się dodatkowo wypełnienie z trawy, które służy do amortyzacji.

Oprócz tego można bez problemu złożyć sobie inną tarcze na podstawie wykopanych szczątek. Materiały w zasadzie były bardzo podobne, średnice wahały się od 60 do 90 cm, grubość desek wychodziła średnio między 0,5 a 1,0 cm. Nic tylko robić Razz